pierwszy z nich to urodzinowy smakołyk dla mojej Kajki... wybór formy tortu był w tym przypadku bardzo prosty, akurat na działce wyrosły nam super mini-dynie, w różnych dziwnych kształtach i kolorach, więc moje dziecko szalało na ich punkcie dobry miesiąc, w tym czasie były to najlepsze zabawki...
drugi tort zrobiony w grudniu na 30-stą rocznicę ślubu moich rodziców:)
w obu przypadkach kupiłam gotowe lukry plastyczne ... wcześniej praktykowałam własnoręczne przygotowanie lukru, ale roboty przy tym od metra, a czasu jak zwykle na wszystko mało ;)
mam nadzieję, że się podobają:)
Ale piękne:)Aż żal jeść:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite i pewnie czaso i praco chłonne :)
OdpowiedzUsuńdzięki:) no sam tort to pryszcz, a dekorowanie tylko jakieś 3 godzinki;)
UsuńTen z myszkami super :)
OdpowiedzUsuńTen fioletowy elegancki w sam raz na taką okazję.
Słodkie dzieła sztuki ;)
Pozdrawiam
jestem OCZAROWANA fioletem w szczególności!!! CUDA ;)))
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny:) miło słyszeć, że torty się podobają:)
OdpowiedzUsuńjeeeejku Karola jakaś Ty zdolna:) dzis dotarłam na bloga:)... zazdrość skręca:) pozdrawiam serdecznie Sylwia
OdpowiedzUsuń34 years old Accounting Assistant I Teador O'Collopy, hailing from Arborg enjoys watching movies like Where Danger Lives and Hunting. Took a trip to Timbuktu and drives a Ram Van 3500. idz teraz
OdpowiedzUsuńadwokat rzeszow rejtana
OdpowiedzUsuń