niedziela, 20 kwietnia 2014

Opaska na I Komunię Świętą...

Święta, święta i zaraz będzie po świętach...no, ale przynajmniej jest chwilka czasu, żeby usiąść do komputera i coś na szybko maznąć ;-)

Udało mi się w zeszły weekend zrobić opaskę z białych różyczek, która świetnie sprawdzi się jako wianuszek na I Komunię Świętą :-) Dodałam po kilka żywozielonych listków, aby ożywiły całą kompozycję...

...a wyszło tak...




 na końcu zdjęcie opaski na głowie mojej córci...
jak wszystkie zdjęcia z jej udziałem i to również wyszło rozmazane ;-) 
ach te dzisiejsze modelki ;-) nie mogą usiedzieć w spokoju...


czwartek, 17 kwietnia 2014

Storczyk...ozdoba ślubna

ostatnio wzięłam się za temat ślubny i z takim też przeznaczeniem powstała kolejna ozdoba...
 ...kwiat...
oczywiście ;-)
...z kształtu trochę przypominający storczyk, ozdobiony dodatkowo perełkami i koralikami zamocowanymi na srebrnym druciku, a także kawałkami tiulu... 
....całość wykonana na przeźroczystym grzebieniu...




ozdoba ciekawie będzie wyglądać wpięta, w tak ostatnio modne, naturalne upięcia, 
warkocze czy plecionki, ale również w elegancki kok...

marzą mi się jakieś profesjonalne zdjęcia moich ozdób, najlepiej na modelkach :-) może kiedyś się uda zrealizować taką sesje...muszę tylko zwiększyć obroty i zrobić więcej du-perelek ;-) 
tymczasem mówię dobranoc...
........idę śnić o kwiatach, kryształkach, materiałach i nowych pomysłach........

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

a niedługo maj...

maj, piękny maj, a w maju...śluby, komunie i inne uroczystości :-) 
więc i tym razem pokażę Wam coś w tym klimacie ;-)

kolejna opaska, w kolorze ecri, która sprawdzi się w tym gorąco-imprezowym czasie...



 możemy dodać do opaski woalkę i powstanie ślubna kompozycja :-) 
a zestawiając kwiatki z kolorową opaską powstanie nam dziewczęca ozdoba na codzień :-)


możemy zrobić również wersję wieczorową z jednym większym kwiatkiem, ozdobionym mieniącymi się w świetle koralikami :-) tutaj kwiatek w kolorze białym...



kombinacji jest mnogość :-) ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia ;-) 
dziś korzystając z dnia wolnego wyciągnęłam mój warsztacik i zrobiłam ślubną ozdobę na grzebieniu...ale o tym w następnym poście ;-)


wtorek, 1 kwietnia 2014

sezon ślubny czas rozpocząć...

...i to rozpocząć w odcieniach beżu...a nie bieli...

ostatnio coraz modniejsze stają się odważne dodatki ślubne...
 coraz częściej jest to intensywny kolor, ciekawa faktura, czy zastosowanie przedmiotów czy trendów z pozoru nijak mających się do tematyki ślubnej...
...to powoduje, że z jednej strony ślubni konsultanci prześcigają się w wymyślaniu nietuzinkowych rozwiązań, z drugiej strony ślub staje się wydarzeniem głęboko spersonalizowanym,  gdzie ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia...
...ja osobiście lubię odważne panny młode, które w tym najważniejszym dla nich dniu, chcą wyrazić siebie i nie boją się krytyki ze strony bliskich...

...u mnie na razie będzie spokojnie i w stonowanych odcieniach :-)

...beż...


....nie jest to może wielkie odejście od tradycyjnej kolorystyki ślubnej...
...ale chociaż częściowe jej złamanie ;-)



...szarfa ślubna...
ciekawy dodatek, którym możemy odmienić prostą suknię... ta na zdjęciu to jedna z moich ostatnich wytworów...karbowane kwiaty ozdobione zostały guzikami z cyrkoniami...całość zamocowana została na beżowej taśmie satynowej...


...coraz bardziej kręcą mnie ślubne tematy :-) 
korci mnie żeby zrobić jakiś ślubny dodatek w intensywnym kolorze ;-) może szmaragdowym...albo fuksji...
...zobaczymy...co się uda wymyślić ;-)


niedziela, 23 marca 2014

zielono...wiosennie...

pogoda na razie w kratkę, ale strasznie się cieszę, że przyszła wiosna...
z resztą WIOSNA powinna być taka zmienna...
...przyroda budzi się do życia...widać już pierwsze pączki, listki, wiosenne kwiaty...
jest cudnie, no i ten zapach ziemi budzącej się do życia po zimie...

...a więc tym razem zieleń...
kolor wiosny...


zielone kwiaty...

a czemu nie ;-) w końcu nie wszystko musi być różowe ;-)




oby nam się wszystko zieleniło dookoła :-)  no i niech pogoda nas trochę porozpieszcza :-)
ja jestem już prawie zdrowa i mam nadzieję, 
że przynajmniej do jesieni będę miała spokój z choróbskami ;-) 
tak więc trzymajcie się ciepło :-) i uważajcie bo wirusy czają się wszędzie ;-)


wtorek, 18 marca 2014

wyniki candy :-)

Przepraszam za lekką obsuwę czasową, ale moje dziecko sprzedało mi katar...od trzech dni nie mogę dojść do siebie, kicham i prycham... 
dziś wreszcie wzięłam się w garść i odpaliłam kompa...

Tak więc przechodząc do rzeczy, zwyciężczynię wylosował mały roznosiciel zarazków...Kajuchna...
a wygrywa...
...tadam...

OJ to ja się załapie:) śliczności!
banerek na blogu w zakładce "wsze candy"
pozdrowionka:)


GRATULACJE!!!!

 poproszę o podanie adresu do wysyłki ;-)

no i teraz już mogę wrócić do łóżka...bo jutro znowu do pracy...rodacy ;-)


czwartek, 13 marca 2014

ach, fiolecik... i ostatnie godziny zapisów na candy

fiolet...fiolecik...
kiedyś uwielbiałam ten kolor, teraz powoli przekonuję się do innych barw, ale do fioletu zawsze i wciąż będę miała sentyment :-) próbuję do fioletu namówić moje uparte dziecko, ale na razie jesteśmy w fazie różu, o czym już pisałam we wcześniejszych postach ;-) szkoda, bo w fiolecie każdemu do twarzy i blondynkom i szatynkom, brunetkom a zwłaszcza rudzielcom :-)


mam duży zapas fioletowego materiału, więc podczas mojego przymusowego wolnego, zrobiłam kilka fioletowych kwiatów...mniejszych i większych...z koralikami i bez...
głównie z myślą o stworzeniu z nich kwiatowych opasek... 




ach, kusi mnie ten fiolet...przez ostatnie dwa tygodnie przygotowywałam szarfę ślubną ozdobioną kwiatami i tak sobie teraz pomyślałam, że fiolet byłby fajnym dodatkiem ślubnym :-) pomyślę i przygotuję jakąś ozdobę w ślubnym klimacie...zobaczymy co z tego wyjdzie :-)

jutro ostatni dzień zapisów na moje candy :-)
tak się tylko nieśmiało przypominam...

niedziela, 9 marca 2014

różowo...na specjalne życzenie Kai

zdarza się, że du-perelki muszę robić w ukryciu przed moim dzieckiem, które oczywiście wszystko by chciało mieć ;-) tak to jest z dziećmi ;-) 
więc tym razem przygotowałam coś specjalnie dla Kai, oczywiście w jej ulubionym kolorze
...różu...


inspiracją był strój baletowy, a konkretnie modna ostatnio tiulowa spódniczka...
...piórka i kwiat pelargonii...
powstały dwie spineczki - wsuweczki, ozdobione tiulowymi kwiatuszkami...




 a propos baletu, próbujemy zachęcić Kaję do zajęć tanecznych, ma duże poczucie rytmu i uwielbia tańczyć, ale nie chce chodzić na tańce...mieliśmy dwa podejścia... 
i nic...
to chyba ten charakterek i upór skorpiona się w niej odzywa...
w przedszkolu w tym roku zlikwidowali większość zajęć dodatkowych...nie wiedzieć czemu...
...szkoda...
 może macie jakieś pomysły na zachęcenie małego uparciucha?

przypominam o candy, zapisy do piątku ;-)
http://du-perelki.blogspot.com/2014/02/candy-w-czerwieniach.html

 

środa, 5 marca 2014

modelka...

Pobudka o 6.00... praca...rehabilitacja...dom...dziecko i spać...
doba w tym tygodniu jest stanowczo za krótka...
wpadam więc dziś szybciutko i wrzucam fotki mojej małej modelki... 

...tak w końcu udało mi się namówić moje czupurne dziecko do pozowania
...he he...
założyła opaskę na 2 minuty i nie wystawiła języka do zdjęcia, a ja górnolotnie nazwałam to pozowaniem...
...ale czego można oczekiwać od nad-ruchliwej czterolatki ;-)

zdjęcia oczywiście robione telefonem - aparatu nie zdążyłam wyciągnąć ;-)



na koniec zdjęcia samej opaski, która już kiedyś pojawiła się na moim blogu ;-)


tymczasem uciekam :-)

ach, no i przypominam o moim candy :-)

http://du-perelki.blogspot.com/2014/02/candy-w-czerwieniach.html



niedziela, 2 marca 2014

szarości...

Dzisiejszy szaro-bury dzień nie nastrajał pozytywnie...
pogoda za oknem zachęcała tylko do leżenia w ciepłym łóżeczku i popijania imbirowej herbatki...
...i tak oto dwa miesiące zwolnienia minęły...noga jeszcze się zrasta, ale czas już wrócić do pracy...
czas minął mi szybko, głównie dlatego, że ręce były pełne roboty ;-)
produkcja kwiatków pochłaniała mi każdą wolną chwilę... no i miałam wreszcie więcej czasu dla mopsika :-)
szkoda, że ten czas kończy się taką przygnębiającą szarówką...

...a mimo to lubię szarości...

szarości inspirują...


te różne faktury i odcienie szarości, natchnęły mnie jak zwykle do stworzenia kwiatowych ozdób...
 a jako, że pracuję ciągle w tym samym materiale, muszę szukać nowych sposobów obróbki, ułożenia płatków i ich zdobienia...
....koraliki jak kamienie...płatki jak piórka...
...trochę jak nagietek...
...srebrno-szary kwiat..
...kwiaty...

  

a może wersja z opaską? 
z jednym sporym nagietkiem? 


albo z dwoma mniejszymi?


oby jutro świeciło słoneczko...tak żeby tydzień miło się rozpoczął...
udanego poniedziałku wszystkim życzę :-)



czwartek, 27 lutego 2014

niebieskości...niebiańskości...

 akwamaryna, cyjan, lazur, turkus, błękit...
niebieskości...niebiańskości...
po zimie wyciągają nas na świeże powietrze i zachęcają do spacerów :-)
moja noga prawie się zrosła i mogę powoli na niej stawać, mam więc zamiar korzystać z uroków przedwczesnej, w tym roku, wiosny :-)


więc oby jak najwięcej niebieskości dookoła :-) 

niebieska róża...a czemu nie...
i z góry przepraszam wszystkie dojrzałe kobietki, ale w takiej opasce widziałabym tylko śliczną, małą dziewczynkę o długich blond włoskach i oczach koloru lazurowego morza...



dla brunetki proponowałabym opaskę, którą można wygrać w moim candy ;-) 
swoją drogę muszę sobie znaleźć jakąś modelkę, do tych moich wytworów...Kaja jest tak rozbrykana, że ciężko jej zrobić nieporuszone zdjęcie...może przyjdzie jej to z wiekiem ;-) no i przydał by się jakiś piękny plener...niech no tylko zawita wiosna...lato...

...już się nie mogę doczekać ;-)

środa, 26 lutego 2014

dawno już nie było miętowo...

jutro tłusty czwartek :-) szykujecie już jakieś słodkości?
ja się powoli przymierzam ;-)

jakiś czas temu, właśnie szukając inspiracji kulinarnych (i nie tylko), natknęłam w sieci na deser w pięknym miętowo - morskim kolorze :-)
mniam :-) aż ślinka cieknie ;-)


tak mnie ten deser natchnął, że wyciągnęłam miętowy materiał i zaczęłam szyć...powstały kwiaty przypominające moje ulubione anemony, czyli zawilce, piękne oznaki wiosny...


ja swoje udekorowałam szklanymi koralikami w morskich kolorach, zieleniach i szafirach...




koraliki pięknie błyszczą w słońcu, lubię je wykorzystywać do dekoracji moich kwiatów :-)

zarówno barwnymi szkiełkami, jak i kolorowymi opaskami, można zmieniać charakter ozdoby...bawić się i tworzyć tysiące kompozycji...
te połyskujące, opalizujące czy metaliczne dodatki, fajnie będą się prezentować do wieczorowej kreacji, chociaż odważne kobiety mogą sobie pozwolić na takie błyskotki i na co dzień...


 Przypominam o moim candy :-)
do wygrania <tutaj> elegancka opaska w kolorze wina :-)


Pozdrawiam Was cieplutko w ten piękny słoneczny dzień  :-)




czwartek, 20 lutego 2014

wiosennie...

pogoda za oknem raczej wiosenna niż zimowa, i oby tak dalej :-) uwielbiam wiosnę i jej kolory...zielenie, biel, fiolety, róże, odcienie żółtego, błękity, mam nadzieję, że niedługo się uruchomię po kontuzji, wsiądę na rowerek i będę chłonąć zapachy wiosny:-) póki co jestem uziemiona i mam swoją namiastkę wiosny w domu :-) właśnie świeci piękne słońce, a na parapecie stoi hiacynt i puszcza do mnie oczko :-) 

 
tymczasem piszę właśnie 100-nego posta :-) do którego inspiracją był właśnie ten hiacynt, w pięknym fioletowym kolorze :-)
pod jego urokiem powstał kwiatek o karbowanych płatkach, na razie jeszcze nie mam dla niego przeznaczenia, może stanie się broszką, a może opaską, spinką? zobaczymy... na razie zostaje po prostu kwiatkiem...



a może jednak zrobię z niego opaskę dla mojej blondyneczki :-) nie mogę się oprzeć ;-)


przypominam się nieśmiało o moim candy, na razie jak widzę, nie ma nim zainteresowania, czyli duże szanse na wygranie ;-) zapraszam :-)

http://du-perelki.blogspot.com/2014/02/candy-w-czerwieniach.html


you might also like...