piątek, 5 października 2012

a może biżu?

ostatnio sis bawiła się w handlowca;) wzięła na plecy mały straganik z moimi wytworami, a konkretnie z biżutkami:) i pokazała u siebie w pracy...oczywiście to co się sprzedało, przepadło bez dokumentacji foto:/ dzięki mojemu roztargnieniu ofkors;p
zapobiegawczo zrobiłam zdjęcia bransoletki, którą wykonałam w tym tygodniu, właśnie na ten 'mały kiermasz':) strasznie mi się spodobała...i jak się szybko nie sprzeda, to ją chyba zaadoptuję na stałe:) ...odkąd robię te moje małe duperelki, jakoś tak chętniej sama się w nie stroję:)







3 komentarze:

  1. no to powodzenia w kiermaszu:) a ta bransoletka jest świetna, nie dziwię się, że Cię korci żeby zostawić...bardzo mi się podoba!:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny. Uniwersalna rzecz, bo może być naszyjnik lub bransoletka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale się pezentuje, pozrawiam

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za tych Twoich kilka słów...

you might also like...